Handlarze aut

[Bartol]

Do weryfikacji technicznej pojazdu polegającej na zmierzeniu grubości lakieru, sprawdzeniu miejsc mocowania blachy(czy nie była odkręcana), sprawdzeniu spawów w bagażniku czy komorze silnika, weryfikacji zawieszenia, zmierzenia kompresji i przejrzenia papierów serwisowych nie trzeba mieć autoryzowanych uprawnień. Są firmy zewnętrze weryfikujące samochody niezależnie od marki i nie jest to problemem.

[as pik]

Auta po okresie rocznego wynajmu... Zamiast 30stu czasem jest 5 tyś
Zysk to +-20tyś przy aucie klasy Insignii. Gra warta świeczki dla nieuczciwych dealerów.

Wyobraźcie sobie sytuację kiedy ktoś najmuje na rok 911... tutaj serio pokusa jest ogromna a zdemaskowanie takiego czynu graniczy z cudem.

[zubek]

Otomoto.pl od 1 marca 2020 roku wprowadza obowiązek publikowania numeru VIN w ofertach sprzedaży samochodów.
https://pomoc.otomoto.pl/hc/pl/articles ... ązkowy-VIN

[as pik]

Czyli szara strefa będzie na Olx lub wróci do allegro.

Btw. Ceny aut spadną ale za to Perełki będą kosztować jeszcze więcej.

[dzamej]

Ile teraz będzie niby pobylek ze zamiast zera wpiszą literę 'O' i vin już jest ale nieprawidłowy..

[Crazy383]

Ja tam zawsze każde auto sprawdzam przed sprowadzeniem do kraju, drukuje historię i wreczam klientowi

[Bartol]

Kłamstwa w ogłoszeniu, auto nielegalnie jeździ po drogach w Polsce, w Niemczech jeździł nim starszy pan. Do tego bezwypadkowe, a szkoda na kilkanaście tysięcy euro. Naprawa ujowo zrobiona, najtańszym kosztem, bo nie działa lusterko i drzwi źle spasowane.
Handlarz przeszedł samego siebie, cofając przebieg z 29 000 km.
Zero granic, powinien jego wizerunek opublikować to szybko straciłby klientów.

[as pik]

Najgorsze jest to że cena już sama w sobie mówi że to jest wałek... W końcu to nówka, która spokojnie grubo ponad 200tyś kosztowała.

[Zbyszek01]

Też trafiłem na podobne ogłoszenie ale innej marki auto. Pisze że sprowadzone z USA, bezwypadkowe, ori lakier i szyby.
Jest VIN na stronie i wystarczyło tylko skopiować i wrzucić w wyszukiwarkę i wyskoczyło to samo auto na ruskich stronach ze skierowaniem na aukcje do USA. Auto popowodziowe i uderzone w prawy bok z tylnymi drzwiami i tylnym kołem stojącym pod kątem. Sprzedaje handlarz z Radomia

[mr.henio]

daj więcej info na ten temat, żeby nikt nie wtopił kasy

[Zbyszek01]

Wystarczy aby sprawdzić VIN w wyszukiwarce G.... a samo się znajdzie. Dotyczy to wszystkich sprzedawców aut nie wyłączając autoryzowanych salonów samochodowych używanych.
Wydawać grube zł i nic nie sprawdzać to trochę dziwne. Słowa pisane przez handlarzy w 80% są dla oka a nie dla faktów.

[chariotti]

Uważajcie na takie filmiki które mają w opisach Historia pojazdu i linki do carvertical, to filmiki reklamowe za kasę dla youtubera, już ich zweryfikowali necie że oszukują byle zarobić kasę w wcisnąć linki do sprawdzania historii auta.
Nie chcę reklamować ale korzystajcie z naszych polskich portali bo nie oszukują i kasa zostaje w kraju a nie u ruskich

Tu macie przykład jak ich zdemaskowali za takie filmiki:

[dare50]

Taaa w PL nie oszukują święte owieczki , masz udział w tych firmach w PL ?

[Crazy383]

pięknie gościa wyśmiali na YT

[wassermann]

Aktorstwo i scenariusz tak naiwne, jak polscy kupujący

M

[Rooff_]

Uważajcie na takie filmiki które mają w opisach Historia pojazdu i linki do carvertical, to filmiki reklamowe za kasę dla youtubera, już ich zweryfikowali necie że oszukują byle zarobić kasę w wcisnąć linki do sprawdzania historii auta.
Nie chcę reklamować ale korzystajcie z naszych polskich portali bo nie oszukują i kasa zostaje w kraju a nie u ruskich
[ciach]

Z ciekawości sprawdziłem sobie swoją Insignię na tym carvertical.com. Jakby to powiedzieć - raport jest dość skąpy
Wyszło, że auto miało 8 "właścicieli" w Holandii (w tym w przeciągu kilku dni w 2016 "właściciel" zmieniał się 4 razy), nie miało właściciela w Niemczech (a miało, bo było tam zarejestrowane). Nie ma też informacji o zmianie właściciela na polaka, czyli mnie
Jest jedna informacja o przebiegu - z czerwca 2013 roku, czyli rok po pierwszej rejestracji - ok. 47 tys km. W tym samym czasie jest zanotowana szkoda. Przypuszczam, że przebieg jest z tego powodu. Co do szkód to jest jeszcze druga - moja wymiana szyby z zeszłego roku. Jednak informacje o tych szkodach są dość lakoniczne - miesiąc i rok, szacowany koszt naprawy. Brak zdjęć i innych szczegółów.
W samym raporcie jest jeszcze zdekodowane wyposażenie po VIN - po angielsku
Z grubsza się zgadza z tym, co dekoduje na forum. Ale nie wszystko - w nagłówku o aucie jest np. Rynek docelowy: USA (beeezdura, bo nawet z VIN wynika, że Holandia), Moc silnika: 145 kW (beeezdura, bo albo 143 kW albo 140 kW jeśli patrzeć po homologacji), Rodzaj nadwozia: Estate (co to ma wspólnego z ST/kombi?).

A i może jeszcze taka ciekawostka - jest lista potencjalnych problemów dla dekodowanego VIN. Nazywane przez nich wadami lub wycofaniami

Bądź świadomy specyficznych wad modelu i wycofań:
Torque converter automatic gearboxes fail due to heat exchanger joints in the radiator header failure. This results in coolant contaminating automatic transmission fluid
Rear brakes may bind on early models
Digital dashboard failure
Power steering pump may fail
Powszechne uszkodzenia koła dwumasowego i sprzęgła w ręcznych skrzyniach biegów

Słowem zakończenia - tak średnio polecam ww. stronę do dekodowania VIN i sprawdzania historii pojazdów. Początkowa cena raportu 45 zł. Są jutuberzy, którzy mają/oferują 5 lub 10% rabatu. Ale w googlach można też znaleźć działające linki uprawniające do 20% zniżki, czyli wtedy płacimy ok. 35 zł - niewarto...
Żeby tego było mało, to wygenerowanego raportu nie można nawet zapisać do pdf Co prawda jest on "ten raport został zapisany w technologii blockchain, aby zapobiec jego manipulacjom?", ale to prowadzi tylko do innej strony cośtam potwierdzającej (są jakieś hash-e z których niewiele wynika).

Niestety AutoDNA nie poradziło sobie wiele lepiej (raport przed zakupem w 2017)
Swoją drogą szkoda, że nie ma opcji bezpłatnego odświeżania wcześniej zakupionego raportu...

Macie jakieś doświadczenia z tego typu stronami? Waszym zdaniem warto/niewarto?

[quadzz]

Ja również zrobiłem sobie raport - z ciekawości.
Jedyny raport z przebiegu - to w dzień zakupu - 11 km, Brak informacji o właścicielach.

Raport ze szkody jest niedokładny (jest wzkazane 2 z 4 uszkodzonych elementów - info z ASO), brak zdjęć. Zdekodowany VIN zgadza się "jako-tako".
Reasumując - odradzam. Kupa za ~40 zł.

@Rooff:
Estate to kombi, tylko w British English - tak jak station wagon to American English.

[mr.henio]

Ja chyba w dziale "zakup" kilka dni temu opisywałem moja historię z raportem, co prawda z polskiej strony. Podsumowując, mimo że w skali pieniędzy wydanych na samochód to 60 zł nie jest jakoś bardzo dużo - nie warto. Każdy kto chce szybciutko znajdzie mój wpis, w każdym razie NIE POLECAM.

[as pik]

Bardzo dobry klip o sprowadzaniu aut... W filmie mamy naszą bohaterkę w jednej z najlepszych wersji.

[zubek]

Okazja z Gniezna:
https://www.otomoto.pl/oferta/opel-insi ... a6cbd35d6f

Auto sprowadzone z Niemiec to gwarancja że jest zadbane
Auto pięknie utrzymane pięknie się prowadzi jazda tym autem to czysta przyjemność

A tak wyglądało rok temu:
https://www.riegermann.de/de/l/38912/pk ... entpos=149