wyciszenie dachu + demontaż podsufitki (kombi)

[loll]

UWAGA: Zabierając się do podsufitki trzeba pamiętać, że operujemy przy poduszkach powietrznych - słupka B i kurtyn.
Wszelkie działania na swoim aucie robisz na swoją odpowiedzialność. Poniżej moje subiektywne wpisy, nie jest to poradnik, za który odpowiadam.

Jestem po demontażu podsufitki i wyciszeniu dachu. Kilka punktów dla chcących skorzystać.
Zdjęcia zapożyczę od kolegi IrekB: https://www.insignia-club.pl/viewtopic. ... 54#p175854
Mamy tu widok bez podsufitki i z zamontowanym wyciszeniem.

Demontaż podsufitki:
trzyma się ona na
1. wcisk/podparta jest plastikami słupka A, słupka B, słupka C i plastików bagażnika. W moim przypadku odczepiłem u góry plastiki słupka A. Zdemontowałem plastiki słupek C i bagażnika. Z plastikami słupek B sobie nie poradziłem - podsufitkę wyciskałem a potem wciskałem trochę siłowo. Polecam rozebranie plastików słupka B.
2. mocowaniami osłonek przeciwsłonecznych - 3 śrubki okrągłe mocowanie (patrz tu: https://www.insignia-club.pl/viewtopic. ... 36#p272536) oraz jedna śrubka drugie mocowanie osłonki (trzeba od strony szyby podważyć plastikową zaślepkę).
3. mocowaniem 'centralnej lampki'. Ja mam ją wciskaną na 4 zatrzaski, nie wiem jak inne modele, trzeba zdecydowanie pociągnąć w dół.
4. mocowaniem rączek x4 - odchylamy rączkę, odchylamy zaślepki, mamy po 2 śruby 8 mm.
5. w okolicach lampki tylnej na rzep - taki 3 na 3 cm.
6. w bagażniku na końcu podsufitki na kołek - mi się udało go podważyć standardowym wyciągaczem spinek i puścił bez uszkodzenia - trzeba się liczyć z koniecznością wymiany, bo to słaby plastik.
-w bagażniku po lewej mamy wtyczkę całej wiązki podsufitki - odchylamy wajchę i wtyczka wychodzi. Więcej przewodów na podsufitkę nie idzie.
zdjęcie nr 1 - zapożyczone z allegro widok z góry.

Jak już mamy uwolnioną podsufitkę to można próbować ją manipulować do tyłu celem wyjęcia. Ja finalnie nie wyciągałem, tylko wysunąłem do tyłu tak, żebym miał dostęp z tylnej kanapy do połowy bagażnika. A później maksymalnie pod szybę przednią aby mieć dostęp z bagażnika do dwóch ostatnich sekcji dachu.
Pewnie wygodniej byłoby wyciągnąć na zewnątrz, no ale. Samemu rabialne ale upierdliwe, dobrze wszystko z drogi usunąć, położyć tylną kanapę itp. Po skosie przez otwór bagażnika do wyrwania.

sugestie:
ja poodrywałem kabelki od osłonek - przyklejone do podsufitki - jakby trzeba było wymieniać to wtyczka będzie bliżej. Imo nie powinien luźny kabel hałasować i kabelek od tylnej lampki również.

Wyciszenie dachu (kombi):
-poszło mi prawie 3 mkw maty butylowej i lekko ponad 2 mkw pianki. Sugeruję zakup po 3 mkw tego i tego. Jak zostanie to można inne elementy wyciszyć. Piankę można dawać na zakładkę spokojnie dla lepszego efektu.
-kolega irekB pisał, że dał w sumie 3 warstwy, ja dałem dwie warstwy mata plus pianka - 2 mm+6mm. Czy weszło by więcej? Nie wiem do końca, pewnie w sekcjach między wzmocnieniami dachu na spokojnie, na tych poprzeczkach nie wiem. U mnie nie ma problemu, żeby nie pasowała podsufitka po zamontowaniu jej. (oryginalne maty 'białe poduszki' wyrwałem z podsufitki).
-samo klejenie mat, pianek i cały proces to warto poszukać manuali na necie jak się za to poprawnie zabrać i to zrobić.

efekt u mnie - szybka 10 km przejażdżka i do prędkości 90 kmh niby nie słychać samych belek. Dam znać po autostradzie z dwoma rowerami na dachu czy jest różnica i czy subiektywnie warto walczyć.

Ile to roboty - sporo. Demontaż podsufitki z 1,5 godz. Oklejanie pewnie ponad 8 godzin. Montaż podsufitki 1 godz. IMO liczyłbym przynajmniej 2 roboczo dni na całą operację.
Chyba wszystko, jak coś sobie przypomnę jeszcze to dam znać, jak jakieś pytania to śmiało.
1.

PODSUFITKA-OSWIETLENIE-INSIGNIA-B-II-KOMBI-16-IGLA-Numer-katalogowy-czesci-39155719.jpg