Silnik B20NFT 260 KM - Spalanie

[UTK2011]

Mam takie spostrzeżenie odnośnie spalania przez ponad 30 tyś km jeździłem tylko na benzynie 98 verva z Orlenu w sumie lałem ją zawsze w każdym aucie, aby utrzymywać silnik w jak najlepszym stanie, z racji ciągle rosnących cen benzyny ostatnie 4 tankowania leje benzynę 95 efecta (niby utrzymuje silnik w czystości jak verva skusiłem się po akcji marketingowej) sądziłem, że to jakaś nowa technologia i spalanie zostanie na podobnym poziomie. Niestety zauważyłem, że średnie spalanie wzrosło z około 10 litrów do prawie 12 litrów odkąd leje to paliwo.

Jeżdżąc innymi autami także potrafiłem wlać sporadycznie paliwo 95 ale dużych różnic w spalaniu nigdy nie widziałem, nie stosowałem go nigdy na dłuższą metę ze względu na brak domieszek czyszczących mam po sąsiedzku mechanika i widziałem na własne oczy jak wygląda nagar w silniku w autach które jeżdżą tylko na 95 oktanowej benzynie.

Stwierdziłem, że w sumie w takim razie się nie opłaca lać "tego super nowoczesnego i czyszczącego" paliwa 95 w moim wypadku bo całą różnicę w cenie zjada większe spalanie ktoś testował oba paliwa w swoim silniku i też zauważył podobne różnice i czy także wasz silnik jest tak wrażliwy na rodzaj paliwa?

Dodam jeszcze, że żadnej różnicy w osiągach nie zauważyłem tylko wzrosło spalanie.

[UTK2011]

Zalewałem ponownie od 2 tankowań 98 i spalanie z 11.7 litra spadło do 10.4 na 100 km czyli u mnie wychodzi, że spalanie trochę ponad litr mniejsze przy lepszym paliwie tym razem na tych samych letnich oponach i ciśnieniu.

[mixer]

Czy na 100% nie zaszkodzi 98?, moja Isia ma 8000km, tyle tylko od kwietnia przejezdzilrm, od nowości tankuje 95 z Orlenu.Wg dokumentacji zalecane jest 95

[wassermann]

98 jest dopuszczalna, więc nie zaszkodzi. Po prostu trzeba spróbować. Ja w poprzedniej Insignii z tym samym silnikiem nie zaobserwowałem żadnej różnicy, a wręcz wydawało mi się, że na jałowych obrotach pojawiły się drgania po zalaniu 98. Pewnie wrażenie psychologiczne. Ale spalanie było takie samo.

UTK2011 - czy u Ciebie tak duża różnica potwierdza się obliczeniowo? Tzn. czy sprawdziłeś w praktyce, że stosując 98 komputer wyświetla prawdziwe zużycie paliwa? U mnie w obu Insigniach komp zaniża o 3-4% w stosunku do realnego opróżnienia zbiornika (weryfikowane zliczeniowo zwykle przy okazji dłuższych wyjazdów, tak po 2000 km, wynik bardzo powtarzalny - albo o tyle właśnie rżną nas na stacjach).

W nowej Insi spróbuję 98 na wiosnę, jak wrócę do letnich opon i ostrzejszej jazdy. Teraz na zimówkach, które mają znacznie gorsze klejenie do asfaltu, i przy obecnej pogodzie oraz wiecznie ciemnym mieście + opadach, jazda jest spokojna i w korkach, a auto pali do 2 litrów/100 km mniej niż normalnie (czytaj 16-17 zamiast 18-19/100, przy 100% miasta).

A w przyszłym tygodniu jadę do ASO wlać zalecany dodatek do tych silników. Coś tam sobie wymyślili, pewnie przeciw spalaniu detonacyjnemu. http://insignia-club.pl/viewtopic.php?f=13&t=6745 Nie będę z tym czekał do pierwszego przeglądu w sierpniu, zwłaszcza że należy mi się akcja prewencyjna w związku z mocowaniem listew progowych OPC-Line/GSi.

M.

[myk6414]

Ciekawe. Ja mam poflifta 1.6T i u mnie w instrukcji zalecana 98 a dopuszczona 95. Cały czas jeżdżę na 95 (65k km) raz zrobiłem eksperyment i 4 baki 98 pod rząd zalalem. Spalanie o ok. 1l/100km wzrosło. Po przejściu na 95 znów spadło. Nie zauważyłem jakichś lepszych osiągów na 98. Mierzone kalkulatorem pod dystrybutorem.

[norbi333]

Ja w poprzedniej Insignii z tym samym silnikiem nie zaobserwowałem żadnej różnicy, a wręcz wydawało mi się, że na jałowych obrotach pojawiły się drgania po zalaniu 98. Pewnie wrażenie psychologiczne. Ale spalanie było takie samo.

Jak mi starczy odwagi to zatankuję 95 i dam Ci znać czy to były wrażenia psychologiczne

[dokia]

(...)
A w przyszłym tygodniu jadę do ASO wlać zalecany dodatek do tych silników. Coś tam sobie wymyślili, pewnie przeciw spalaniu detonacyjnemu. (...)
M.

A to nie wystarczy właśnie wlewać 98kę lub 100tkę? Przecież im wyższa liczba oktanowa tym mniejsze spalanie stukowe bo są tam dodane antydetonatory. No tyle jako chemik wiem.

Antydetonator przeciwdziała spalaniu detonacyjnemu, tj. nieprawidłowemu przebiegowi procesu spalania mieszanki paliwowej w silniku; dobrymi antydetonatorami są org. związki ołowiu (np. tetrametylo- i tetraetyloołów stosowany dawniej w postaci płynu etylowego) oraz m.in. karbonylki manganu i żelaza.

Teraz nie używa się związków ołowiu w celu podwyższenia LO, bo mamy benzyny bezołowiowe przecież. Ale tetraetyloołów Pb(C2H5)4 -przy dodaniu 0,15g tego związku do 1 litra benzyny podwyższał liczbę oktanową jej z 64 do 96 ( i to są dane naukowe).
Obecnie jako środki przeciwstukowe wykorzystuje się m.in alkohole (np: C2H5OH, który sami spożywacie w weekendy, aczkolwiek nie działają wtedy przeciwstukowo bo w głowę Was trzepią ) popularne teraz w stosowaniu są też związki o nazwach handlowych MTBE (Methyl Tert-Butyl Ether) oraz ETBE (Ethyl Tert-Butyl Ether).

Jak Ci to tam wleją to mógłbyś się dowiedzieć co w składzie było? jakaś fotka albo coś?

[UTK2011]

@wassermann u mnie komputer także trochę przekłamuje co do benzyny 95 wlałem ją 4 razy do baku jak pisałem i raczej więcej się nie zdecyduje na taki eksperyment w serwisie także mi mówili, że jak te silniki jeżdżą stale na 98 raczej nie ma problemów. Benzyna 95 niestety nie ma żadnych domieszek czyszczących także gorzej się spala w silniku i z informacji mechanika jak już były problemy z tymi silnikami to podobno klienci lali tanie paliwo głównie 95, więc ja wolę nie ryzykować chciałbym minimum 250-300 tyś na silniku zrobić i sprzedać auto w dobrym stanie jak każde inne, aby nowy nabywca też się nim pocieszył.

Różnica w cenie także nie jest warta takiego ryzyka może jak bym robił 100 tyś w roku i po 2 latach jeszcze na gwarancji wymieniał na nowe, ale ja przejeżdżam ok 50-60 tyś rocznie i auta używam 5-6 lat więc mnie nie stać żeby lać 95 i się zastanawiać czy mi silnik z czasem nie ucierpi na tym.

Drugi przegląd mam już za sobą i do baku mi nic nie dolewali pewnie jeszcze nie wiedzieli o tym, przy trzecim przeglądzie po 90 tyś ewentualnie przy wymianie oleju o tym wspomnę.

Ogólnie o co chodzi z listwami progowymi się zastanawiam czy mnie też to obejmuje?

[norbi333]

U siebie zatankowałem tym razem 95 na circle.Różnicy nie widać.Zobaczymy jak ze spalaniem

[norbi333]

Po wyjeżdżeniu zbiornika mogę stwierdzić,że na 95 wtryski chodzą głośniej,przynajmniej siedząc w środku. Na 98 jest lepsza kultura pracy.Spalanie na chwilę obecną około 2 litrów mniej w mieście niż na 95.Teoretycznie tak samo jeżdżę .

[Spili]

???
Norbi...

2l mniej?
Aż niemożliwe żeby była taka różnica.

Ostatnie 3 tankowanie do pełna przejeździłem na 98 z BP.
I mówiąc szczerze to nie widzę ani nie czuję ŻADNEJ różnicy.
W tym i w spalaniu... Takie samo...

[norbi333]

Dlatego napisałem teoretycznie. Niby tak samo jeżdżę,ale być może na 95 były ulice bardziej zaśnieżone,może jednak więcej razy odpalałem i gasiłem zimny,a może kilka razy bardziej wciskałem gaz

[jurass]

Też w takie cuda nie wierzę i podobnie jak @Spili (tylko nie wiem kogo) żadnej różnicy nie wiedzę, ale przyznam, że nie podchodzę do tego z menzurką, stetoskopem i należytą atencją, tylko po prostu jeżdżę.

[norbi333]

Ja również generalnie zbytnio nie zwracam uwagi na .Po prostu porównałem to co komp pokazuje,a z dystrybutorem się pokrywa Dlatego do różnicy w spalaniu podchodzę z rezerwą.Ale na pewno jest lepsza kultura pracy , ciszej pracują zawory czy wtryskiwacze,bo nie wiem co dokładnie. Ale obstawiam wtryskiwacze,bo wrażenie było jak bym miał lpg i słychać właśnie gazowe

[UTK2011]

Spalanie zależy od wielu czynników u mnie przy bardzo podobnych warunkach na tych samych oponach i ciśnieniu wychodziło około litra różnicy jak pisałem wcześniej, ale do końca ciężko to zmierzyć miarodajnie.

[Spili]

Z appki za przebieg 12 tys km wychodzi mi takie spalanie.
I jazda jakaś emerycka... na kacu
I "normalna" Na niemieckich autostradach
I mojej kobiety co ma 160 cm na obcasach ale tego obcasa to ma cięęęęęężkiego

[jurass]

@Spili
Jazda rzeczywiście emerycka, a te obcasiki to raczej ażurowe.
Przy normalnej jeżdzie wygląda to mniej więcej tak:



Ale miałem kiedyś średnią 10.1 z trasy 1300 km u nas w kraju. Autostrada + ekspresówka zgodnie z przepisami i bez naciskania gazu.

[wassermann]

Moja faktycznie jeździ w butach na obcasach. Ale to Martensy z grubym obcasem...
Nasza poprzednia Insi 2.0T po 60,000 km miała praktycznie taki sam rezultat.
Fakt, że większość przebiegu to miasto. Widać choćby po żywotności oleju. U mnie "10%" wypadnie ok. 16,000 km zakładając niezmienny profil nabijania kilometrów. W poprzedniej zmieniałem co 15 tys.km i było zwykle też od 10 do kilkunastu procent.

M.

[jurass]

Ja jeżdżę trasy i to mi obniża średnią. W polifcie ST miałem 14.3 l/100 po ok. 60 tys.

[Spili]

U mnie to z 80% trasy to eski i autostrady...
Faktycznie w mieście to strach ją mieć